Gdzie się śpieszysz, gdzie tak gonisz?
Stój, zatrzymaj się mój czasie
Chwila, moment, już pół wieku
Na cóż mi ten pośpiech zda się
Wciąż czekają zakamarki
Niezwiedzone kamienice
Na ulicach nowe twarze
Daj mi potrwać w ich zachwycie
Biegniesz naprzód jak szalony
Nie zdążyłam zrobić zdjęcia
Kto zapłacze na mym grobie?
Ja dopiero się rozkręcam
Chcę utrwalić swe wspomnienia
Gadać o tym co już było
Co minęło i co będzie
Nie pędź czasie, jest tak miło