Kategorie
Bajki

Kołysanka o zajączku

Ptaszki wiosną, małe, duże,
wyśpiewują arie w chórze.
Mały zając chce zabawy,
wszedł pomiędzy sarny, w trawy.

Wywijając swe ósemki,
połaskotał im sukienki.
Sarnom brak dla niego czasu,
więc pokicał w stronę lasu.

Kilometrów zrobił sporo,
dobiegając nad jezioro.
Ale zając, żaden pływak,
zeźlił rybki, dla nich – dziwak!

Bo gdy moczył w wodzie nóżkę,
spłoszył rybkom dużą muszkę.
Niby żartem, tak na niby,
ochlapały malca ryby.

Do zabawy jest ochota,
nudził się, więc nie dziwota:
– Rybki, rybki dajcie wody
zajączkowi dla ochłody!

Uśmiał się zajączek szczerze,
aż szczupaczek rzekł: – Nie wierzę!
Wkręcił się w zabawę chętnie,
mocząc malca bardzo skrzętnie.

Słońce zaszło za jeziorem,
zając wrócił więc wieczorem.
Teraz śpi przy swojej mamie
i przy wrażeń całej gamie

Dzień się mienił kolorami,
noc zachwyca gwiazdeczkami.
Choć zmęczony, jest szczęśliwy.
Świat jest taki urokliwy!

SPIS TREŚCI

Kategorie
Bajki

Zaskroniec

Proszę, nie bój się zaskrońca,
jest niegroźny i wstydliwy.
Tak jak dzieci pragnie słońca.
Choć jest wężem, jest płochliwy.

Tego węża poznasz łatwo,
ma za skronią żółte plamy.
Spotykana cecha rzadko,
stąd też nazwę jego mamy.

To jest gad. Jest pożyteczny.
Zjada myszy, w nich gustuje.
Bardzo mądry i stateczny.
Świetny pływak, co nurkuje.

Rybę połknie, chwyci płaza.
Nie ma jadu, choć lęk budzi.
Czy jezioro, czy też plaża,
wąż nie będzie się tu nudzić.

Spotkasz go na bagnach, w lesie.
Mokro lubi mieć, jak bobry.
W liściach, w norach jaja zniesie,
kompostownik też jest dobry.

Skóra w łuski, jest zielona,
ma na brzuchu płaskie tarczki.
Czasem szarym podbarwiona.
Przechodź obok bez utarczki.

Choćby spojrzał w twoje oczy,
sprzyjaj mu i to koniecznie.
Gdy w ogrodzie cię zaskoczy,
pozwól odejść mu bezpiecznie.

SPIS TREŚCI

Kategorie
Bajki

Bocian i czapla

Bocian i Czapla

Szukał bociek żaby w trawie.
Wtem, zobaczył czaplę w stawie!
Nogi długie, jak u boćka.
Zaświeciły mu się oczka.

Czapla modra, widok rzadki.
Pozazdroszczą mu sąsiadki
kiedy pojmie ją za żonę.
Chyba patrzy w jego stronę!

Czub na głowie, z piórek, czarny,
skierowany w tył, figlarny.
Żółty dziób i długa szyja.
Bocianowi szczęście sprzyja.

I choć nie ma doświadczenia,
teraz jest to bez znaczenia.
Bociek skrzydła rozpościera,
do zalotów się zabiera.

Dziób czerwony zadarł w górę,
otarł się o czaplę piórem.
Będą mieli piękne życie.
Zwiedzą Polskę, zagranicę.

Zaklekotał kilka razy:
– Kle, kle, kle, kle – bocianie frazy.
Prezentuje ptasie wdzięki.
– Kle, kle, kle, kle – słychać dźwięki.

Ale czapla, nie rozumie.
To gatunek inny, w sumie.
Albo taka jest wstydliwa,
skrywa oczy. Jest płochliwa.

Zanim bociek dodał słowo,
przeleciała mu nad głową.
I tak było po przygodzie.
Został tylko cień na wodzie.

Czapla mieszka w Ameryce.
Bociek, pojął bocianicę
za swą żonę. Z nią ma dzieci.
Kiedyś czapla znów przyleci.

SPIS TREŚCI

Kategorie
Bajki

Trzmiel

Bąk jest muchą, trzmiel to pszczoła,
owłosiona, większa zgoła.
Skrzydła trzmiela – przezroczyste,
pary dwie, to oczywiste.

Krępy, latać się ośmiela,
to zasługa mięśni trzmiela.
W przód, do tyłu, bez różnicy,
bo to świetni są lotnicy.

Wygląd trzmiela popularny,
głównie kolor: żółty, czarny.
Prążki, pasy z bujnym włosem.
Trzmiel przy pszczółce jest kolosem!

Lubi sady, ogród, kwiatki,
miejsca gdzie są ziół rabatki.
Nie wygonisz trzmiela z łąki,
ma tu pyłek, nektar słodki.

Trzmiel na dom wybiera szpary,
stary pieniek dość spróchniały,
zakamarki, mysie nory,
a i z kretem żyć jest skory.

Nie ma się co bać ich „bzyków”,
żądło mają bez haczyków.
Nie jest takie groźne, zatem,
żyjmy z trzmielem tak jak z bratem.

Trzmiel to owad pożyteczny,
w zapylaniu jest skuteczny.
A owoce dzięki niemu,
mogą trafić wprost do dżemu.

Niech Cię nigdy trzmiel nie złości,
to bohater, w bajkach gości.
I pamiętaj – bąk to mucha,
krowom lata koło ucha.

SPIS TREŚCI

Kategorie
Bajki

Plotka

Na podwórku jest jaskółka
Ma przydomek „Gryzipiórka”
Lubi wiersze, rymowanki
Lecz nie bawią ją skakanki

Raczy ptaszki zagadkami
I zabawia je słówkami
Wierszem składa im życzenia
Wierszem daje pozdrowienia
Dźwięki rymów słychać wkoło
Ptaszkom zatem jest wesoło
Rymowanie jest nawykiem
Z jedną sójką i słowikiem

Lecz zazdrosna stoi wrona
I podjudza tak gawrona:
– Choć ja nie chcę siać zamętu
Mówią, że jej brak talentu!

Gawron nie chciał wcale grzeszyć
Ale plotkę leciał szerzyć
Powtórzyły ją wróbelki
Kiedy jadły dwa precelki
Z sikoreczką oraz kawką
Więc, odbiło się to czkawką
Plotka toczy się jak koło
I głoszona jest wokoło

Tak dotarła do kurnika
Niby kura, to nie wnika
Lecz podała do gżegżółki
I wróciło do jaskółki,
Która tracąc zapał, wenę
Od tej pory ma już tremę
Chociaż dalej lubi słówka
Mówi ptaszkom – Boli główka!

Nim minęły trzy dni całe
Nudzą się już ptaszki małe
Nie ma zabaw i pomysłu
Bo jaskółki brak umysłu
Na podwórku jest ponuro
A, i pachnie awanturą
Atmosfera nie jest miła
Wrona ptaszki tak skłóciła!

– Dość! – powiedział dzięcioł stary
– Z jaskółeczką były czary
Czas ci wrono w dalszą drogę
Ja spakować już cię mogę!
Odprawiły ptaszki wronę
Szybko biorąc rymów stronę
Wrona plotkę rozpuściła
Więc najwięcej tu straciła

Plotka lekka jest jak piórko
Więc nie przejmuj się jaskółko
Nie ma rangi ani wagi
Plotkarz, to ktoś bez odwagi!

SPIS TREŚCI