Szukał bociek żaby w trawie.
Wtem, zobaczył czaplę w stawie!
Nogi długie, jak u boćka.
Zaświeciły mu się oczka.
Czapla modra, widok rzadki.
Pozazdroszczą mu sąsiadki
kiedy pojmie ją za żonę.
Chyba patrzy w jego stronę!
Czub na głowie, z piórek, czarny,
skierowany w tył, figlarny.
Żółty dziób i długa szyja.
Bocianowi szczęście sprzyja.
I choć nie ma doświadczenia,
teraz jest to bez znaczenia.
Bociek skrzydła rozpościera,
do zalotów się zabiera.
Dziób czerwony zadarł w górę,
otarł się o czaplę piórem.
Będą mieli piękne życie.
Zwiedzą Polskę, zagranicę.
Zaklekotał kilka razy:
– Kle, kle, kle, kle – bocianie frazy.
Prezentuje ptasie wdzięki.
– Kle, kle, kle, kle – słychać dźwięki.
Ale czapla, nie rozumie.
To gatunek inny, w sumie.
Albo taka jest wstydliwa,
skrywa oczy. Jest płochliwa.
Zanim bociek dodał słowo,
przeleciała mu nad głową.
I tak było po przygodzie.
Został tylko cień na wodzie.
Czapla mieszka w Ameryce.
Bociek, pojął bocianicę
za swą żonę. Z nią ma dzieci.
Kiedyś czapla znów przyleci.
2 odpowiedzi na “Bocian i czapla”
Świetne bajki i wierszyki, dużo ciekawostek i wiadomości dla dzieci i tak radośnie, brawo
Tak to jest, jak się nie zna języków obcych…