Wczoraj słońce, dziś ponuro
Jedzie byczek fajną furą
Nie przejmuje się pogodą
I kieruje ze swobodą
Chociaż trzyma kierownicę
Wzrok skierował na oślicę
Pannę piękną, jak ta lala
No i, byczek się wywala!
Leży fura, leży byczek!
Pewnie wszystko przez kamyczek
Albo w drodze była dziura
Byczek sięgnął więc po sznura
Stawia furę byk do pionu
Nie jest łatwo, brak betonu
Dobrze, że choć mała szkoda
I poprawia się pogoda
Rusza byczek z jedyneczki
Nieźle idzie do trójeczki
Nagle słyszy, coś zgrzytnęło
Teraz koło mu trzasnęło!
Byczek musi wóz ratować
Nie ma zatem co pomstować
Klucz właściwy wziął z narzędzi
Wóz naprawia i nie zrzędzi
Sam wymienił w furze koło
Więc mu nawet jest wesoło
Biegi wrzuca delikatnie
Fura idzie całkiem ładnie
Lecz na drodze leży kłoda
Na przypadki jakaś moda!
Zahamował byk za późno
Przednią szybą leci luźno
Los byczkowi dziś nie sprzyja
Po wypadku boli szyja
I choć byczek jest uparty
Wściekł się teraz nie na żarty
Szybko robi przegląd wozu
Nie chce sterczeć tu na dworzu
Lecz fortuna się uwzięła
Jakaś rurka się wygięła!
Wkłada rurkę byk pod pachę
I młoteczkiem klepie blachę
Chociaż trochę miał pod górę
Sam naprawił znowu furę!
Zachwycony swą osobą
Myśli byczek jadąc drogą
– Mógłbym zostać mechanikiem
Jeździć autem, nie ciągnikiem!
3 odpowiedzi na “Byczek”
Pięknie tłumaczy swoje roztargnienie byczek, a jego zabawne perypetie rozbawiły nie tylko mojego wnuczka ale mnie również.Gratulacje dla autorki, która cały czas zapewnia swoim czytelnikom świetną zabawę.
Zabawna historia i zaskakujące zakończenie, gratulacje dla autorki, ciekawe i śmieszne bajki. Pozdrawiam Basia
Ha, ha, ha, ta bajka rozbawiła nas najbardziej, jest niesamowita, gratulacje dla Pani Ireny.