W pewnym kurniku
W zgodzie, nie w krzyku,
Co jest atutem
Gąska z kogutem
Dbali o siebie
W każdej potrzebie
Ten cud przyjaźni
Kury coś drażnił
Bo tak się składa,
Że nie wypada
By gęś z kogutem
Choćby minutę
Razem przy kurach
Śnili tak w chmurach!
Rzecz to haniebna,
Nie jest potrzebna
Z tego są plotki,
Kpiny, chichotki!
Kogut, ten który
Lubi, nie kury
Tylko gąseczkę
Zbywa ploteczkę
Z gąską pod skrzydło
Pyta tak bydło:
– Co wy sądzicie?
Mówcie nieskrycie
Jestem brzydalem?
Może skandalem
Z gąską się nosić?
Kury mam prosić?
Krowy zdumione
W parę wpatrzone
Chociaż nie wierzą
Zęby swe szczerzą:
– Drobiu swoboda
Bydła jest zgoda!
Kury się moszczą
Dalej się złoszczą:
– Bo ta gąseczka
No gęś, dzieweczka!
Zwiodła koguta
Tupet i buta!
Lecz gęś powiada:
– Lekka przesada
Może to zazdrość,
Gęsiom tak na złość?
I jak wynika
Poszła z kurnika
Kogut w rozpaczy:
– To się zobaczy!
Ruszył za gąską
Z lauru gałązką
Chwali przed lubą:
– Przyjaźń jest chlubą!
Kura niech sobie
Kurę tam dziobie,
A my w swobodzie
Kurzy narodzie
Chcemy być razem
Zatem, tymczasem!
Gęś go przyjęła
Kurę kopnęła
Kogut w euforii
Koniec historii
Gwoli ścisłości
Trwają w miłości
2 odpowiedzi na “Gęś i kogut”
Nasza nieoceniona autorka w zabawny sposób pokazuje jak należy szanować wolny wybór innych, uczy i bawi a to nie lada sztuka – chylę czoło- wierna czytelniczka
Fantastyczny wiersz, pięciozgłoskowiec, rzadkość, brawo !