Hulaj dusza, pies sam w domu
Nie przeszkadza dziś nikomu
Skacze, bryka po kanapie
I dwie piłki naraz łapie
Od pokoju, do pokoju
Piesek w dobrym jest nastroju
Sam jest w domu, ma swobodę
Piłki wpadły pod komodę
Złapał buta, rzucił w górę
Pazurami szarpie skórę
Jeszcze tylko na dokładkę
Wyrwał piesek z buta wkładkę
Łyczek wody, oddech świeży
Krótką chwilkę piesek leży
Wzrok przykuła poduszeczka
Mięciusieńka zabaweczka
Chwycił w zęby i tarmosi
I choć piórek pies nie znosi
Piesek poczuł się wspaniale!
W koło lecą pierza białe
Kiedy piórko nos łaskocze
Pieska kuszą już warkocze
Lalki, co tak grzecznie siedzi
Zdaje się, że pieska śledzi
Nim minęły trzy minuty
Pies na cztery łapy kuty
Wziął wydłubał lalce oczy
Teraz już się z nim nie droczy
Dumny z siebie niebywale
Nie zmęczony przy tym wcale
Wzrok skierował na zasłonki
Z lamóweczką i z koronki
Na cóż ludziom te ozdóbki?
Przecież widać niedoróbki
Puścił piesek w ruch siekacze
Zęby ciągną, piesek skacze
Zerwał karnisz pies ze ściany
Leży całkiem pokonany
Zaplątany w materiały
Oczy psu zawirowały
Nijak psu się oswobodzić
Musi piesek się pogodzić
Pod zasłonką sobie liczy
Powrócili domownicy
Bałaganu co nie miara
Jak nic czeka pieska kara
Lecz co użył, to jest jego
Będzie strugał niewinnego
4 odpowiedzi na “Hulaj dusza, pies sam w domu”
Wspaniały wiersz!
Piesek rozkoszny, zabawa świetna. Brawo pisareczko bajek🙂
Zabawny, jakbym czytał o moim urwisie, tyle, że mój jest jeszcze bardziej zakręcony.
Super wierszyki 🥰😍🤩