Księżyc ziewa już na niebie,
na bok kładzie okulary.
Jedna chmurka jest w potrzebie,
bo zgubiła kocyk stary.
Ten jedyny, ulubiony,
co jej babcię przypomina.
Księżyc bardzo zatrwożony,
w stronę nieba się wygina.
Swą pomocą służą gwiazdy,
choć gasiły już promienie.
By horyzont stał się jasny,
rozjaśniły nieba cienie.
Wsparcie dały siostry chmurki,
co robiły za dnia pranie.
Przeszukały sprawnie sznurki,
koc się schował pod ubranie.
Chmurka do snu się układa.
Pod kocykiem mruży oczy.
Księżyc też piżamkę wkłada,
życząc dziecku – Dobrej nocy!
5 odpowiedzi na “Księżycowa kołysanka”
Wspaniała kołysanka… 🐕 🐕 🐕
Z przyjemnością wysłuchałam 🥰.Pozdrawiam Irenko 🤭dobranoc.
Ślicznie dziękuję, pozdrawiam pięknie 😊
Ale pięknie wyśpiewany tekst… brawo 👏 Pozdrawiam Irenko
Serdecznie dziękuję Ewo, pozdrawiam gorąco 😊