Nie bez powodu opadła mgła
Skończył się nocą wyśniony sen
I tylko aktor o świcie gra
Jakby nie minął wczorajszy dzień
Wspomnienia rozmył poranny deszcz
Nie bez powodu opadła mgła
Ucichł ostatni grający świerszcz
Z serca do oka spłynęła łza
Blednąc tęsknota cichutko łka
W chmurach namieszał z kominów dym
Nie bez powodu opadła mgła
I tylko aktor nie zmienił min
Za oknem cieni wiatr buja liść
Łąki pokryła jesienna rdza
Pomimo chłodu w przód trzeba iść
Nie bez powodu opadła mgła