Kręci się w kuchni dostojnie mucha
Dogląda zupy, choć żar jej bucha
Aromat z garnka zapachem kusi
Skosztować zupy, mucha więc musi
Dmucha i dmucha, a żar jej bucha
Przy zupie kręci się głodna mucha
Mucha przemierza w kuchni kafelki
U niej, jak zwykle, apetyt wielki
I chociaż mucha, to nie kosmita
Pomysł na zupę w głowie jej świta
Dmucha i dmucha, a żar jej bucha
Przy zupie kręci się głodna mucha
Skrzydłami mucha robi wiaterek
Będzie udawać helikopterek
Ale od całej tej zawieruchy
Zawilgotniały śmigła u muchy
Dmucha i dmucha, a żar jej bucha
Przy zupie kręci się głodna mucha
Drugie podejście bierze z wysoka
Myśli napisać o zupie bloga
Raz, drugi, trzeci mucha przeleci
O mały włos do zupy nie wleci
Dmucha i dmucha, a żar jej bucha
Przy zupie kręci się głodna mucha
I chociaż w oczy para jej bucha
Nie będzie mucha głodziła brzucha
Musi nasycić się bulionikiem
Zupę pokonać cwanym unikiem
Dmucha i dmucha, a żar jej bucha
Przy zupie kręci się głodna mucha
Przelot z ukosa mucha szykuje
Zupę językiem tak posmakuje
Lecz nie wyrabia się na zakręcie
Syczy i jęczy – O ja cię kręcę!
Dmucha i dmucha, a żar jej bucha
Przy zupie kręci się głodna mucha
Gdy się przelała goryczy czara
Mucha uchyla pokrywę gara
Ślina jej leci, ze złości świeci,
Nogi przeplata, do zupy wleci
W odpowiedzi na “Mucha”
Należało się bohaterce a wierszyk fajny, w zasadzie to piosenka bo jest refren