O względy pani walczył pies z kotem
Kot zwykle siadał tuż, tuż za płotem
Piesek zaciekle bronił terenu
Powody dając tak do refrenu:
Ref.: Ganiał pies kota po leśnej działce
Konflikt wciąż wisiał jak na zapałce
Bo kiedy psina tuż obok stoi
Koteczka widok psa niepokoi
Popatrzą sobie czasami w oczy
Zdarza się nawet, kot płot przeskoczy
Znalazł się kiedyś kot obok psa
Ten, tego, teraz, popalić mu da
Wyrwał do przodu i goni kota
Trafiła mu się kiepska robota
Co teraz będzie, co teraz będzie?
Biegają w rzędzie, pył i kurz wszędzie
Raz między świerki, to wokół brzozy
Pani się modli o stan hipnozy
Doganiał kota, prawie go miał
Pies koci ogon poszarpać chciał
Razem stanęli nagle przy płocie
Kot wybałuszył swe oczy kocie
Na litość bierze zdaje się psa
Kot pierwsze skrzypce teraz już gra
A piesek patrzy, jak w słupek soli
Bo przecież kota ganiać on woli
Pies skulił ogon i zwiesił wzrok
Kotu jest miło, choć jest to szok
Pies go nie goni, to nienormalne
Czyżby to było takie banalne?
Kotek psu podał pokoju fajkę
Od teraz będą dzielić już działkę,
Posłanie, miski i ciepły piec
Nie musi pies za kotem biec
Ref.: Stoi pies obok z kotem na działce
Konflikt przygasa już na zapałce
Bo nie wypada psu ganiać kota
Gdy nie ucieka, to jest głupota
Pani ma psa i kota na działce
A konflikt spalił tak na zapałce
W odpowiedzi na “Pies z kotem”
Super 😍🤩