Kategorie
Bajki

Ślimak i stonoga

Posłuchajcie o ślimaku
Co na grzyby nabrał smaku
Co wstał z rana już o świcie
By wyglądać należycie

Ząbki czyścił przez godzinę
On żadnego nie ominie
Kiedy przyszło umyć czułki
Dwie godziny zeszło z górki

Domek sprzątał do południa
Prawie zeszło się do grudnia
Więc gdy tylko się pozbierał
Ruszył dzielnie jak generał

Tutaj korzeń, tam kałuża
To przeszkoda strasznie duża
A do lasu ze trzy metry
Dla ślimaka kilometry

Jak to ślimak, z wolna sunie
Nie pokica, nie pofrunie
Teraz czasu nie marnuje
Ślimak w grzybach wszak gustuje

Już niewiele brakowało
Kilka metrów mu zostało
Nagle musiał zmienić plany
Nie zostawi ślimak damy!

Chodzi tutaj o stonogę
Zaplątała trzecią nogę
Ślimak ruszył do pomocy
Chce wyrobić się do nocy

Poprzestawiał wolno nogi
Drugą, trzecią tej stonogi
Choć na niebie nie ma słońca
To radości nie ma końca

Już nie będzie grzybobrania
Satysfakcja z pomagania
Jest ważniejsza dla ślimaka
Bohatera i kozaka!

SPIS TREŚĆI

ocena: 5/5 - głosów: 3

W odpowiedzi na “Ślimak i stonoga”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.