Doszło raz do sporu na starym starganie
Ziemniaczek miał lepsze od buraczka branie
Marchewka przewagę miała nad pietruszką
I do tego jabłko, wygrywało z gruszką
– Potrzebna reklama! – zeźliła się gruszka
– Może w internecie – wsparła ją pietruszka
Lecz bez przekonania pozostał buraczek
Bo go przekabacił zielony kabaczek:
– Pomysł reklamy, gdzie, co wy? W internecie?
Kabaczek wnioskował żeby tak w gazecie –
Buraczek obiekcje poważnie klaruje
Lecz pietruszka z natką projekt ten neguje
Seler więc tłumaczy, że lepiej na bramie:
– Ze zniżką tak plakat i po kilogramie
Pomysł jednak wyśmiał kalafior młodziutki
– Na sztuki, na sztuki – rzucił por milutki
– Jasne, jasne, jasne – kiwa pan koperek,
– Aby się targować trza mieć charakterek
Cebula o dziwo, rację mu przyznała
Sama ze sprzedażą kiedyś problem miała
– Tu się nie obejdzie raczej bez promocji
Reklama nie budzi już takich emocji
– Rzuciła cytryna – Jak obniżka ceny,
A śliwka dodała – Nie może być ściemy
Dyskusję przerwała zielona brukselka:
– Koniecznie reklama! Reszta, to fuszerka
Idźcie z tym problemem no, do telewizji
Może puszczą w radio, jeśli nie na wizji
– Dla mnie to cienizna i szpanerskie plany
Warzywo, czy owoc, lubi być macany –
Wtrąciła pięć groszy młoda kalarepa
Ale ją wykpiła sprytnie czarna rzepa:
– Macać sobie można na przykład, orzechy
Nie będzie z macania dla gruszki pociechy
– Racja – rzepę szybko poparła kapusta:
– Zdaje się reklama celniej trafia w gusta
– Też macie problemy – szydzi kukurydza
Oko puszcza w stronę dorodnego rydza
Dumny, rzadki grzybek martwić się nie musi
I do tego smaczny, więc każdego kusi
– Macie inny pomysł? – smuci się pietruszka
– Spytajmy tak dyni – typuje rzeżuszka
– Po co wam reklama? Bez niej się obędzie
Uśmiecha się dynia i wierci się w rzędzie
– A niby dlaczego? – pytają warzywa
Nie jeden też owoc wątpliwości skrywa
– Bo próżne gadanie i wasze starania
Każde podniebienie ma swe wymagania
W odpowiedzi na “Spór o reklamę”
The best 😃