Kategorie
Bajki

Zapasy wiewiórki

wiewiórka i zając

Idą mrozy, idzie zima
Wiewióreczka się napina
Po zapasy idzie z taczką
Dziś wiewiórka jest siłaczką

Strojąc dzielnie zapaśnika
Z taczką szybko tak pomyka
Jak sportowiec, jak atletka
Taczka pusta, jest więc lekka

Lecz na powrót sił brakuje
Wiewióreczka się maskuje
Taczka pełna jest po brzegi
Spowolniła nieco biegi

Troszkę dyszy, troszkę sapie
Coraz częściej oddech łapie
Nigdy w życiu się nie podda
To postawa jest niegodna!

Pomóc chciało kilka osób
Na ten ciężar mieli sposób
Lecz wiewiórka się broniła
Pani sójce odmówiła

I choć zapas już się sypie
Wiewióreczka ledwie zipie
To pomocy nie przyjmuje
Jeżykowi – też dziękuje

Ziarno spada z każdej strony
Cały zapas już zwalony!
Taczka nagle staje dęba
Ona pada, traci zęba!

Sójka z jeżem sprawdza tętno
Jest wypadek, będzie piętno!
– Pogotowie!- krzyczą z boku
– Proszę tu nie robić tłoku!

Obok widać już zająca
On bez sensu się nie wtrąca
Medycyny jest studentem
Zajmie się tym incydentem

A, że roku mu brakuje
Tym się teraz nie przejmuje
Prawie doktor, to pomoże
– Wróć jej życie – mówi – Boże!

A to liczy, a to krzyczy
Masaż serca rannej ćwiczy
Dziesięć wdechów, trzy uciski
Sam nie czuje, ma odciski

Na wiewiorce ma praktykę
Przy tym niezłą gimnastykę
I z sukcesem, ranna żyje!
Już podniosła w górę szyję:

– Co ty zając na mnie ćwiczysz?
– Po co głośno tak tu liczysz?
Choć przytomna, nie pamięta,
Że zemdlała, brak jej zęba!

Tym zraniła też zająca
On ratował ją do końca
Sójka mówi wiewióreczce:
– Dałaś kozła na góreczce!

Wraca pamięć już siłaczce
Wiozła ziarno na swej taczce
Zającowi więc dziękuje:
– Mój doktorze, gratuluję!

Przyda się zająca mowa
Rzeknie takie oto słowa:
– Chcesz z motyką iść na słońce
Ćwicz bicepsy swe na łące!

SPIS TREŚCI

ocena: 5/5 - głosów: 2

2 odpowiedzi na “Zapasy wiewiórki”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.